Zawieszone święta

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, więc przygotowania do ich właściwego spędzenia również idą pełną parą. Myślę, że im bliżej świąt tym pojawia się coraz więcej obowiązków, a co za tym idzie coraz mniej czasu na realizację wszystkich wyznaczonych celów. Mnie jednak w tym momencie naszła dość dziwna myśl. Tak jak porządkujemy swoje sprawy prywatne, tak jak dbamy, by były one jak najlepiej poukładane tak już czasem w mniejszym stopniu dbamy o sprawy służbowe. Mam tu na myśli porządkowanie spraw związanych ze stosowanym osprzętem do podnoszenia. Niestety zdarzają się jeszcze przypadki, gdzie ten dość istotny element wykorzystywany w procesach przemieszczania ładunków traktowany jest bez należytej staranności. Żywot takiego zawiesia pasowego, które przekazane zostało wydziałowi produkcyjnemu nie należy do łatwych. Podnoszenie ciężkich ładunków w warunkach zapylenia to dla niego norma. Ciągłe narażanie na rzucenie gdzieś na posadzkę i ewentualną możliwość przejechania przez wózek to chleb powszedni. Niejednokrotnie potrzeba wydłużenia zawiesia wymusza tworzenie pętli z inny zawiesiem. Nie dziw, że po pół roku ciągłej ciężkiej pracy pojawiają się pierwsze zmarszczki na dotychczas nienaruszonej powłoce. Jeszcze to ciągłe upychanie w zbyt ciasnej gardzieli haka i domykanie zabezpieczeniem, które tylko uciska każdy ze szwów.

Więc jak już wspomniałem, być może przy okazji świąt czy przy okazji postanowień noworocznych warto poukładać sprawy związane z zawiesiami. Być może warto, by osoby odpowiedzialne za proces przemieszczania ładunków uzyskały wiedzę potwierdzoną właściwymi zaświadczeniami hakowych i sygnalistów. Być może warto by na zakładzie zaprowadzić właściwą gospodarkę związaną ze stosowanymi osprzętami do podnoszenia. Być może warto poddać użytkowane zawiesia prawidłowym przeglądom bieżącym jak i okresowym. Być może już czas by wyeliminować z procesu produkcyjnego wadliwe osprzęty do podnoszenia. Trzeba mieć świadomość, że prawidłowe podejście do zawiesi zmniejszy prawdopodobieństwo sytuacji potencjalnie wypadkowych, jak również pozwoli na właściwe spełnienie obowiązujących przepisów i wymagań instrukcji eksploatacji zawiesi. A co z osobami odpowiedzialnymi za np. BHP na zakładach pracy? Będą mogły spokojnie przeżyć święta i nowy rok wiedząc, że pracownicy uczestniczący w procesie przemieszczania ładunków mają świadomość istniejących zagrożeń i są w stanie w sposób prawidłowy radzić sobie z dostępnymi osprzętami do podnoszenia.

Naprawdę nie jest zbyt uciążliwym i trudnym poddanie osprzętu do podnoszenia corocznemu przeglądowi stanu technicznego. To nie trwa zbyt długo. Ważne tylko, by oddać zawiesia w ręce osoby kompetentnej, która ma właściwy poziom wiedzy do oceny tych elementów.